środa, 19 listopada 2014

Nowy "Fanbook" na jesienny wieczór

Od ponad roku na rynku obecny jest magazyn "Fanbook". Wczoraj w kioskach pojawił się jego kolejny, szósty już, numer.


Co znajdziemy w środku?
Tematem przewodnim, choć nie jest to wyraźnie określone, są kontynuacje oraz rozszerzenia znanych książek lub seriali, zarówno te oficjalne, jak i tworzone przez fanów.

O swoich doświadczeniach w tej kwestii opowiadają między innymi Andrzej Pilipiuk oraz Marek Żelkowski (obaj napisali po kilka książek z cyklu o Panu Samochodziku). Ewa Białołęcka oraz Marysia Mielańczuk prezentują swoją działalność na polu fanfików, czyli twórczości fanowskiej. jeżeli ktoś jeszcze się nie zetknął z tym zjawiskiem, to te dwa wywiady dostarczą mu ciekawych informacji.
Ponieważ zbliżają się święta redakcja postanowiła zaprezentować przegląd książek polecanych na święta przez znanych pisarzy.
Tradycyjnie jest też miejsce na lubiane i nie lubiane - tym razem postaci literackie. Możemy się dowiedzieć za co czytelnicy lubią Jaskra lub Małą Księżniczkę, a za co nie lubią Izabeli Łęckiej i Edwarda Cullena. Oczywiście jak zwykle musi się pojawić postać, która będzie występować w obu kategoriach. Kto to jest to musicie sami sprawdzić.
Warto też przeczytać wywiady. Mnie zaciekawił ten z Charlesem Glassem, autorem książki "Dezerterzy", opowiadającej historię trzech żołnierzy, którzy w trakcie II wojny światowej porzucili broń. Do tego polecam również rozmowy z Marianem Zacharskim - polskim agentem, a obecnie pisarzem opisującym działania polskiego wywiadu w okresie międzywojennym - oraz Rafałem Ziemkiewiczem opowiadającym o reakcjach na jego najnowszą książkę "Jakie piękne samobójstwo". Obaj autorzy podjęli się trudnego zadania wpłynięcia na nasze postrzeganie polskiej historii.
Jon Ronson jest autorem książki "Czy jesteś psychopatą" - ciekawego studium zaburzeń psychicznych. Zgodnie ze słowami autora psychopatą nie jestem właśnie dlatego, że zastanawiam się czy jestem psychopatą.
Interesującym pomysłem jest artykuł o 10 książkach, których nie powinny czytać osoby marzące o karierze pisarza, gdyż ich styl może wpłynąć na sposób pisania przyszłego literata.
Dużo miejsca w numerze zajmują sprawy konkursowe. Najważniejsza to plebiscyt na blogera 2014 roku (tak, kolejny, jakby nie było mało). Jest tylko jeden myk - trzeba wysłać kupon wycięty z gazety. Jest to jakiś sposób aby zmniejszyć prawdopodobieństwo nieprawidłowości (szkoda tylko, że na kolejnej stronie jest artykuł a nie reklama). Warto jednak spróbować, gdyż nagrody są atrakcyjne (zarówno dla zwycięzcy, jak i głosujących). Drugi konkurs dotyczy recenzji na książkę do której chętnie wracamy. Trzecia szansa na nagrody to plebiscyt na najlepszą książkę roku 2014. I tu pojawiają się schody, bo jak uzasadnić, że to właśnie ta jedna jest tego warta w 500 znakach?! Średnio długi komentarz ma prawie tyle.
Dopełnieniem zawartości są dwa felietony autorstwa Lubomira Bakera, rozstrzygnięcie konkursu na najlepszą książkę dla kobiet, quiz kryminalny, dział "Funbook" oraz "Blogerzy polecają" (może i ja w końcu jakąś recenzję tam zgłoszę?).
Pomimo, że pismo jest jakiś czas na rynku nadal zdarzają się błędy. Numer pojawił się ponad miesiąc później niż powinien. Mimo dłuższego czasu na przygotowanie to "litrówek" to tam jest nadal sporo i nawet znalazł się jeden z błędów "prezydenckich" (że się tak wyrażę).
Przystępna cena i interesująca zawartość równoważą nie najwyższą jakość papieru i zdjęć, ale nie można mieć wszystkiego ;)
Polecam na jesienny wieczór.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...